WSPIERAMY

EKO
NGO

PRZEDSIĘBIORSTWO WODOCIĄGÓW I KANALIZACJI SP. Z O.O. W OLSZTYNIE

  • Kopernik TV
  • PRZEDSIĘBIORSTWO WODOCIĄGÓW I KANALIZACJI SP. Z O....

Ludzie Albatrosa

FUNDACJA ALBATROS
Ciężka praca, pasja i zaangażowanie. To codzienność w Ośrodku Rehabilitacji Ptaków Dzikich w Bukwałdzie.

Ośrodek Rehabilitacji Ptaków Dzikich w Bukwałdzie w tym roku przyjął już około 400 ptaków potrzebujących pomocy. Codziennie do ośrodka trafiają nowi pacjenci. Dlatego tak ważne jest zaangażowanie i jego pracowników, i wspomagających ich wolontariuszy. „Ta ekipa jest nieduża, w związku z tym wolontariusze są jak najbardziej niezbędni, tym bardziej, że oprócz pracy w ośrodku jest mnóstwo interwencji. Przychodzi do nas mnóstwo informacji o potrzebujących ptakach i tą działką już w tej chwili zajmuje się Ptasia Straż” - mówi dr n. wet. Ewa Rumińska, prezes prowadzącej ośrodek Fundacji Albatros. „Ptasia Straż jest to grupa wolontariuszy działających w terenie, czyli w momencie, kiedy mamy wezwanie jakieś konkretne, wobec konkretnego pacjenta, my działamy, pomagamy, na przykład z dowiezieniem do ośrodka, z pierwszą pomocą, z interwencją” - dodaje Marcin Łaguna, wolontariusz w Ośrodku Rehabilitacji Ptaków Dzikich w Bukwałdzie.

Pracy w ośrodku jest mnóstwo, nie lada wyzwaniem jest samo nakarmienie skrzydlatych pacjentów. Miesięcznie zjadają około 1,5 tony pokarmu, co niesie za sobą ogromne koszty. W międzyczasie pracownicy sprzątają, jeżdżą na interwencje, czy zmieniają pacjentom opatrunki. Opieka weterynaryjna wykonuje zabiegi, podaje leki, kontroluje stan ptaków na intensywnej terapii, zajmuje się indywidualną rehabilitacją. Ogrom pracy nie pozwala czasem na odebranie wciąż dzwoniących telefonów z kolejnymi zawiadomieniami o potrzebujących ptakach. „Osoba doświadczona jednego jerzyka karmi w 3 - 4 minuty, oczywiście zakładając, że jerzyk współpracuje z nami” - mówi Joanna Zawadzka z Fundacji Albatros. Jeżeli w ośrodku w sezonie przebywa jednocześnie ponad 50 jerzyków, to jedno karmienie zajmuje prawie 2 godziny. Takich karmień w ciągu dnia musi być minimum 5, słabsze ptaki potrzebują karmienia 7 – 8 razy dziennie.

Pomoc w ośrodku to okazja do nauczenia się, jak wygląda ptasie upierzenie, skrzydło, ogon. Bycie wolontariuszem to szansa, by przyjrzeć się ptakom i nauczyć się, jak radzić sobie, gdy ptak potrzebuje pomocy. Wszystkie potrzebne informacje znajdziemy na stronie Fundacji Albatros.

Na ukończeniu jest już budowa nowej lecznicy dla ptaków dzikich. Inwestycja współfinansowana ze środków Unii Europejskiej w ramach projektu „Symbiosis” uzbrojona w specjalistyczny sprzęt do najbardziej skomplikowanych zabiegów, to brakujące ogniwo dla kompleksowej pomocy wszystkim potrzebującym ptakom w naszej okolicy.