Muzyka klasyczna i chóralna kojarzy się często ze słuchaczami i muzykami starszego pokolenia. Olsztyński chór Bel Canto, założony przez Jana Połowianiuka, udowadnia, że w chórze wspaniale odnajdą się także studenci. „My się obracamy w środowisku akademickim, bardzo często studenci Wydziału Sztuk Pięknych muszą w jakiś sposób zaliczyć ten przedmiot i między innymi zaliczają go w naszym chórze, jednakże bardzo często się zdarza tak, że po zakończeniu studiów zostają z nami” - mówi prezes chóru Krzysztof Terski.
Chór Bel Canto funkcjonuje od 1996 roku. Proces jego tworzenia wymagał zaangażowania w poszukiwanie nowych chórzystów. „Chór powstawał przez pewien czas i to był proces. Trzeba było wcześniej dotrzeć do osób, które po pierwsze miały talent wokalny, po drugie miały predyspozycje chóralne i chciały śpiewać w chórze, i takie osoby już wcześniej widziałem i one stworzyły trzon, zaczyn. Zaczęliśmy próby, do tego trzonu dotarły następne osoby” - wspomina Jan Połowianiuk, założyciel i dyrygent chóru Bel Canto.
Chór osiągał sukcesy w licznych konkursach. Zajął między innymi pierwsze miejsce w Ogólnopolskim Turnieju Chórów „Legnica Cantat”, oraz drugie i trzecie miejsca na festiwalach muzyki cerkiewnej w Białymstoku oraz Grodnie. „Muzykę wykonujemy bardzo różną, od muzyki dawnej, aż po współczesną. Dobrze się czujemy w muzyce cerkiewnej, w której odnieśliśmy sporo sukcesów i chyba jesteśmy w Olsztynie zespołem który najwięcej jej śpiewa, ale potrafimy też zaśpiewać „Wind of change” na chór” - mówi Krzysztof Terski.